Kiedy Mojżesz otrzymał kamienne tablice z wyrytym na nich przez Boga pismem, litery unosiły się same jak żywe i dlatego dźwigając tablice, nie czuł ich ciężaru. Ale to samo stare, sceptyczne słońce musiało się wzdrygnąć ze zdumienia, otrzymawszy na własnym szczerozłotym drucie wiadomość z Ziemi o niesłychanej uchwale zapadłej świeżo w Ameryce Północnej. Te opisy, nieraz barwne epopeje, tworzone w nibygwarze prowincyonalnej, pisane przez ludzi dostatniej sfery, tworzone w zamożności i spokoju, rzadko kiedy odzwierciadlają żywot istotny synów i córek ziemi, nieraz zaś są śmieszną reporterką i przedrzeźnianiem. Z nich każdy wiosłem sławnie włada. Sam wezyr zapragnął go widzieć, a „wschodzące słońce wojny”, młody kajmakan Kara Mustafa, rozkochany w sławie wojennej i dzikich wojownikach, pokochał go. Wtem konie poczęły rajtarom rozpierać się i padać; chmura jeźdźców polskich dognała ich i wysiekła w mgnieniu oka.
Punkt mocujący AOR - — Wasi książęta — rzekł — na łowy jakoby na wojenne wyprawy chodzą.
Rzadko brał udział w dysputach filozofów, rzadko zabierał głos w sprawach publicznych, jednakże w mieście poczęto podziwiać jego wymowę i mądrość. Przybywszy do Krakowa w lecie 1914 roku po czterdziestu latach niebytności, autor w towarzystwie swego starszego syna późno w nocy, natychmiast po przyjeździe, wychodzi na miasto. — Rozbójnicy napadli na nas w nocy i zrabowawszy srebrny dzban, zostawili złoty. W wielkim kłopocie znajdują się wszystkie religie, kiedy chodzi o to, aby dać pojęcie o przyszłych rozkoszach ludzi, którzy poczciwie żyli. Więc straż królewska murem wysunęła się naprzód, aby pana piersiami zasłonić. W tej chwili krzyki jeszcze się wzmogły.
Ona zaś, jakkolwiek bardzo jeszcze osłabiona, uśmiechała się z zadowolenia. Wzdłuż, nie w poprzek dziejów nosi tytuł ów esej Leona Kruczkowskiego, z którego pochodzą cytowane słowa, napisane również lat temu dwadzieścia. Stary zaprosił go do siebie na nocleg. „Zgadzam się na śmierć, mówi Renan, ale niech wiem, że mi się ona na coś przyda”. Ale kto się nie naraża, temu tym pewniej nic nie grozi. Król jest jeden, ale was dwóch jest, co się prawujecie.
Symbolizm w literaturze wywołał nawet parę naśladowań, jak np. — Każ się podkuć, Jędrusiu, kiedy się tak dziewczyny boisz. — Honor szkoły nie został stracony. — Człowieku do kanclerza wielkiego koronnego mówisz — rzekł pan Ługowski. Odmówiwszy modlitwę, Judyta zeszła z poddasza do pokoju, w którym obchodziła sobotę i święta. Wiedzcie przytem jedną prawdę. Gadają, że spotkała go też jakowaś przygoda — ale księżna powiedziała mi w Płocku, że się wykręcił. Bądź zdrów i najmij Krotona, inaczej po raz drugi wydrą ci Ligię. Mają oni formę pisania wątpiącą w istocie swej i celu, dociekającą raczej niż pouczającą; mimo iż nadziewają swój styl dogmatycznymi zwrotami. Za tydzień otwarcie sklepu Roboty jeszcze mnóstwo. — A co, już zatęskniła pani do towarzystwa ludzi z dobrymi manierami — odezwał się Starski.
Przy tym dziewka okrutnie mi się nadała, bo gładka i wabna. Król przyjął go dobrotliwie, bo się już był całkiem uspokoił, i gdy Maćko klęknął, kazał mu zaraz wstać pytając, czego by żądał. Ciszę przerywały tylko przeciągłe głosy straży, wołające od baszty do baszty: „Czuwaaaj” — w ciemnościach przemykał się tu i owdzie biały habit księdza Kordeckiego. Obok marmurowego stołu znajdowała się sadzawka wody nasyconej sodą. „Człowiek stwarza sam siebie i przyjmuje nieszczęście, śmierć, ból, namiętność, myśl, rozpacz, jako organy tego stwarzania, i rzeźba nowoczesna … może być istotnie kto wie czy nie najbardziej powołanym organem dojrzewania myśli nowoczesnej do jej męskiej, wyrzekającej się patosu — tragicznej swobody. Gdy się zbliżyła północ, kapela ustała grać, panie pożegnały towarzystwo, a między rycerstwem poczęły krążyć gęsto kielichy i rozpoczęła się szumniejsza zabawa, w której godność hetmańską objął pan Zagłoba. Tak kazał obyczaj i przesąd. Kształtuje się na pewno nowa i kontynuacyjna tradycja poezji polskiej, przez to prawdziwa, ponieważ nie jest wymuszona pokrzykującymi referatami na plenarnych zjazdach, lecz wynika z własnych propozycji poetów, z ich własnego wyboru. Niektórzy z nich leżeli pod ścianami, pogrążeni we śnie lub może umarli. Zmartwychwstanie nie przychodzi odrazu; myślimy żeśmy zadzwonili, nie zrobiliśmy tego, mielemy niedorzeczne słowa. Zaledwie usłyszeli nowinę poddani, Skoczyli do panicza, padli do nóg pani, «Zdrowie państwu naszemu» ze łzami krzyknęli; Tadeusz krzyknął: «Zdrowie spółobywateli, Wolnych, równych — Polaków» — «Wnoszę ludu zdrowie» Rzekł Dąbrowski; lud krzyknął «Niech żyją wodzowie Wiwat wojsko, wiwat lud, wiwat wszystkie stany» Tysiącem głosów, zdrowia grzmiały na przemiany. tokarka narzędziowa
Pozostał na miejscu jeden Ezaw.
A była mgła, bo odwilż przesyciła wilgotnym tumanem powietrze. Ale teraz nie pójdzie tam, nie ma głupich. Policja austriacka jest czujna jak diabli; niebawem dowie się, że zabito człowieka; pan podróżuje za cudzym paszportem; to wystarczy aż nadto, aby załapać dwa lata więzienia. Nie myśl, żeby mnie do tego pobudzało proste przywidzenie; o nie mam ci objawić takie rzeczy, których mi nie wolno objawić, tylko z mojego tronu, pod zasłoną królewskiej powagi, a może i pod bodźcem królewskich cierpień. Wierzył może bardziej niż wszyscy inni w przepowiednie i znaki, toteż niebawem pojął sytuację. Pierwej jednak, otoczona ogromnym orszakiem: kapłanów, płaczek, wojska i ludu, wśród kadzideł, muzyki, płaczu i śpiewu przejechała główną ulicą Tebów. Och, miewał takie chwile, że chciałby rzucić i Helenę, i obowiązki, i sumienie, a pójść i sprzedać nawet honor, nawet resztki szacunku dla siebie, za jedną chwilę, w którejby mógł głowę oprzeć na ramieniu hrabianki. jako też sprawę kosztów przeniesienia pomyślnie załatwiło Ministerstwo Skarbu, oficjalna nominacja na Profesora Uniw. Oto słysząc, że Baranek wypowiedział wojnę mocom piekielnym i złym duchom, do których wiara chrześcijańska zaliczała wszystkie bóstwa pogańskie, myślał, że w tej wojnie przyda się jednak Barankowi bardzo i potrafi mu się przysłużyć lepiej od innych, gdyż to także nie mogło mu się w głowie pomieścić, aby dusza jego nie miała być silniejszą od dusz innych męczenników. Odtąd pozostawała nieruchoma. Po jakimś czasie powierzył pachciarzowi opiekę nad ogrodem.